Czasami jest tak, że mimo naszych usilnych prób po prostu nie sprzyja nam pogoda. W tym roku każdemu kto pracuje na etacie weekendowe robienie zdjęć nie było dane. Od początku stycznia do połowy marca nie było ani jednego słonecznego weekendu. Ciągle tylko szaro-burość i śnieg z deszczem. Ale nawet wówczas warto brać aparat do ręki i wybierać się na spacery, żeby mózg mógł odpocząć od codzienności. W pewien sposób ta szaro-burość pozwala na wyciszenie się, na skupienie i spowolnienie… i nawet gdy nie zrobi się żadnego oszałamiającego zdjęcia to można z całkiem bliska spotkać zwierzęta, które w tej zimowej ciszy nie spodziewają się żadnych odwiedzin. Można też odnaleźć spokój.
16
mar
2023
W poszukiwaniu zimy… i spokoju
