Bywa i tak, że zauroczy nas coś nieoczywistego… drobny detal, wzór, kolor… coś na co nikt inny nawet by nie spojrzał, a już na pewno nie zatrzymał się i tego nie podziwiał. Zimą zmuszam się do wyjścia z domu… w szare i pochmurne dnie jest mi bardzo ciężko znaleźć w przyrodzie coś co by mnie zachwyciło. Ale jak już się ruszę to zawsze znajdzie się jakiś temat wart uwiecznienia. Jednym z takich zupełnie nieoczywistych tematów są zmrożone lodem kałuże 😉 Są takie momenty kiedy i one wyglądają pięknie i tajemniczo…
14
sty
2024
Lodem malowane
