Babia Góra, jak prawdziwa kobieta, cały czas zmienia swój wygląd. Kilka tygodni temu zachwycałam się jej jesienną odsłoną, a teraz nie mogę nadziwić się jak magicznie wygląda podczas zimy. Żeby w pełni docenić jej urok najlepiej zacząć na nią wychodzić skoro świt. Niskie, ciepłe światło słońca podświetla skrzące się kryształki śniegu… góra wygląda jak posypana brokatem. Przybrane na biało drzewa wyglądają jak uśpione postacie z baśni o dalekiej krainie śniegu. A gdy wyjdzie się na szczyt i znajdzie ponad chmurami, to wręcz nie można nacieszyć się widokami. Morze chmur, z którego wyłaniają się ośnieżone tatrzańskie szczyty i błękitne niebo sprawiają, że zmęczenie i zimno przestają doskwierać dosłownie w ułamku sekundy. Zimowa Babia Góra jest cicha, urzekająca, tajemnicza i pobudzająca wyobraźnię. Jeśli nie czujecie się na siłach żeby ją zdobyć w trudnych zimowych warunkach, to mam nadzieję, że poniższe zdjęcia pozwolą Wam nacieszyć się jej pięknem 🙂
26
gru
2022
Babia Góra w zimowej odsłonie
Jak zwykle super zdjęcia i fajny opis 🙂
Najlepszy blog ever!!!
Cudo!!! Zdobywanie gór zimą to duuuuże wyzwanie💪 Przepiękne zdjęcia i wyjątkowy opis❤ dzięki nim choć na chwilę przeniosłam się w inny, bajeczno magiczny świat 🥰
Wielkie dzięki za tak miłe słowa 🙂 Cieszę się, że moje fotografie pozwoliły Ci sie na chwilkę oderwać od codzienności 🙂
Kapitalne! Zdjęcia są perełkami! Inspiracja niesamowita!
Aga wielkie dzięki! Mam nadzieję, że zima jeszcze wróci to razem wybierzemy się na jakiś plener fotograficzny 🙂